środa, 29 września 2010

normalny wieczor

Dzis po pracy szybko skoczylem do fryzjera, pan szybko skonczyl swoja robote i jak przystalo na prawdziwego fachowca zajal sie masazem mojej glowy, plecow i karku. Mozna by wprowadzic podobny zwyczaj w Polsce, no nie?
Wracjac do domu, mijalem oddzial Narodowego Banku Kataru i ... rozdziawilem buzie ze zdziwenia.Otoz zaobserwowalem komicznie dla mnie wygladajace zjawisko, poniewaz najwyrazniej byla pora modlitwy, prawie wszyscy stojacy w kolejce do okienka, rzucili sie na podloge i zaczeli bic poklony i czynic swoje modlitwy, od razu wyobrazilem sobie podobne zjawisko w Polsce jak babcie stojace w kolejce w aptece po lekki, nagle padaja krzyzem na podlege i odmawiaja rozancowe modlitwy. No nic co kraj to obyczaj. Tak wiec, nie zdziwcie sie, ze stojac gdzies w kolejce na bliskim wschodzie, ktos obok, moze sie modlic kleczac na ziemi i bic poklony. (a tak na marginesie kazdy szanujacy sie tutaj sklep ma wydzielone miejsce do modlitw)

sobota, 25 września 2010

Wyspa- Perla Kataru

Wczoraj wybralem sie na wycieczke na drugi kraniec miasta, zeby zobaczyc pierwsza w Katarze sztuczna wyspe. Wyspa i cala infrastruktura, wg ostatnich zapowiedzi, ma byc ukonczona w 2012 roku. Bedzie sie ona skladala z kilku dzielnic. Jedna z nich Porto Arabia jest juz ukonczona w 80%. Calosc wygladac bedzie bardzo pieknie, wokol zatoki bedzie pasaz handlowy z drogimi butikami oraz restauracjami i barami kawowymi. Natomist w wysokich budynkach znajdowac sie beda apartamenty z widokiem na morze. Na wyspie rowniez beda sie znajodac prywatne wille z przystaniami dla lodzi. Beda mosty i kanaly, cos w stylu "nowej Wenecji".

Plan wyspy Pearl of Qatar:



A tak wyglada to teraz (Dzielnica Porto Arabia):













piątek, 24 września 2010

Jesien sie zbliza

Widac juz oznaki zblizajacej sie jesieni. Daktyle spadaja z palm, temperatura jest juz znacznie nizsza i w ciagu dnia osiaga ~36C, nad ranem jest to juz tylko 30C. Nawet w nocy juz wylaczam klimatyzacje. Chyba bedzie sroga zima ;) Pozdrawiam Europe!

czwartek, 23 września 2010

budowa trwa

Codziennie widac, ze Doha sie rozwija, powstaja nowe ulice, sklepy i budynki. Ponizej budynki, ktore aktualnie sa budowane i powinny byc gotowe w przeciagu najblizszych 3 lat.

Mozna tez sobie porownac z Palacem Kultury i Nauki w Warszawie.

czwartek, 16 września 2010

Oman w niecale 3.5 minuty

Oman -relacja z wyprawy

Oman, kraj znajdujacy sie 700km od Kataru, przyciaga podroznikow poniewaz jest zupelnie inny od sasiednich panstw tj. Zjednoczonych Emiratow Arabskich czy Arabii Saudyjskiej. Czas biegnie tutaj bardzo powoli, nie widac sztucznych wysp, wielkich centrow handlowych czy kilkusetmetrowych wiezowcow. Mozna za to poczuc klimat starego arabskiego panstwa z odrebna kultura, starymi domami i meczetami.
Kraj bardzo ladny i z pewnoscia bedzie sie podobal, jeden minus jest bardzo drogo dla przecietnego Polaka. Omanski Rial jest jedna z najdrozszych walut swiata 1 OMR=7.88 PLN.

W czwartek wieczor wsiadlem w samolot i juz po godzinie wyladowalem w stolicy Muskacie. Mialem planowany lot do odleglego miasta, tuz przy granicy z Jemenem, Salalah. Niestety samolot byl pelny i musialem zaczac szukac innego srodka lokomocji. Nie zastanawiajac sie dlugo, szybko wzialem taxi i dojechalem na dworzec autobusowy. No coz pierwszy autobus ma wyruszyc o godzinie 6 rano, a tutaj wlasnie dochodzi pierwsza w nocy. Zaraz obok dworaca znajdowaly sie dwa hotele, wszedlem do pierwszego z nich i wynajalem pokoj. Hotel mozna powiedziec 1.5 gwiazdki, prowadzony przez Hindusa, calkiem czysty. Pokoik maly ale wystarczajacy zeby sie przesapc 4h. Koszt 15 OMR. Rano zauwazylem, ze w lazience mialem gosci -szczury, tak wiec moja dobra opinia o hotelu prysla.
Na rozkladzie autbus powinien wyjechac o godzinie 6 rano, jednak wszyscy oprocz mnie byli dobrze poinformowani i wiedzieli, ze autbus sie pojawi o 7 rano, tak wiec moglem pospac godzine dluzej. Trudno, autobus podjechal o czasie, jednak tlum rodzin hinduskich z gromada dzieciarow skutecznie wypelnil pojazd, tak wiec dla mnie miejsca juz nie starczylo. Na szczescie podstawiono drugi autobus w polowie pusty, tam bez problemu znalazlem miejsce dla siebie. Droga do Salalah miala byc dluga, ale mialem nadzieje, ze bedzie interesujaca, 12h okolo 1000km. Autobus ruszyl o godzinie 8.15 majac jeszcze dwa przystanki w Muskacie, wypelnil sie po brzegi. (zapomnialem dodac ze jest szczyt sezonu - Eid Holiday i weekend wiec najgorszy z mozliwych terminow na podrozowanie). Krajobaz za oknem byl bardzo monotonny, ksiezycowy. Zero zieleni, drzew. Tylko bezkresna zwirowa pustynia, czasem poprzecinana wzniesieniami czy piaszczystymi wydmami. Po godzinie obraz sie zlewa i widzimy ciagle to samo. Czasem dzikie wielblady podchodza blisko i mozna je zobaczyc tuz obok drogi.





Po prawie 12 godzinach jazdy autobus dociera do ostanich wzgorz przed Salalah, w pewnym momencie, slonce przyslania mgla i krajobraz calkowicie ulega zmianie. Jalowa pustynia zamienia sie w gorska zielona oaze, z tego wlasnie slynie Salalah. Samo miasto nijakie, zaraz po wyjsciu z autbusu skierowalem sie do mojego hotelu Crown Plaza 5*. Hotel bardzo ladny i cale dnie spedzalem tam na chodzeniu po plazy oraz plywaniu w basenie. Ze wzgledu na trwajacy monsun, slonce bylo przykryte caly dzien mgla unaszaca sie z nad oceanu. Temperatura przyjemna okolo 25C. Kapiel w morzu oraz wszelkie inne morskie przyjemnosci ( nurkowanie, windserfing itp) byly zabronione -bardzo wysoka fala, niebezpieczne prady. Sezon na nurkowanie i plywanie po morzu zacznie sie dopiero po skonczniu sie sezonu monsunowego czyli po 1 pazdziernika.









Ostatniego dnia pobytu, pojechalem na calodniowa wycieczke w gory. Dla Araba zielone gory stanowia cos niesamowitego, gorskie potoki i zielone drzewa stanowia duzy kontrast wobec jalowej pustyni roztaczajacej sie na 80% powierzchni kraju.







a tutaj typowe jedzenie w tym regionie jagniecina pieczona na goracych kamieniach:





Po 4 dniach, wrocilem do stolicy, tym razem samolotem, po 1h godzinie bylem juz na miejscu.
Stolica Muskat, jest polozna wsrod wzgorz, czysto i ladnie. Bardzo ladne miasto polozone nad zatoka. Widoki bardzo ladne. Polecam goroco!





Na drugi dzien umowilem sie z taksowkarzem na pol dnia zwiedzania, zaplacilem 40 OMR ale bylo warto. Zobaczylem stare miasto, Meczet Sultana oraz piekne widoki roztaczajace sie wokol hotelu "Shangri-La" :

- Meczet Sultana Omanu (Grand Mosque)





- Stare Miasto (Old Muscat)



- Palac Sultana (Sultan Qubbus Palace)



- Shangri-La hotel oraz piekne widoki w poblizu (doba hotelowa ponad 300GBP)







Panoramy:















A to jest typowy ubior Omanczyka "dishdasha" (przewaznie biala szata) oraz czapeczka "kuma". Prawdziwa recznie wykonana czapeczka kosztuje bardzo duzo bo okolo 60 OMR (450PLN), mozna kupic hinduskie podrobki za grosze.



Moj taksowkarz o imieniu Salim i jego "kuma":

środa, 8 września 2010

Eid Holiday

Wlasnie ogloszono, ze dzis nie ma jeszcze odpowiedniej fazy ksiezyca nad Mekka, w zwiazku z tym Eid Holiday zacznie sie pojutrze hurra!! Bedzimy miec zatem 8 dni wolnego. Nie musze sie dzis szybko pakowac. Jutro Oman! O 8.25pm mam odlot samolotu.

niedziela, 5 września 2010

Eid Holiday

Na koniec Ramadanu, bedziemy mieli pare dni wolnych (tzw. Eid Holiday). Ile dni i kiedy dowiemy sie na 24h przed.
Pesymistyczna wersja wolne w czwartek i powrot do pracy w srode 15-ego.
Optymistyczna wersja wolne od piatku i powrot w sobote 18-tego.
Trzymam kciuki za druga wersje. Tak czy siak lece do Omanu na 4 dni.

sobota, 4 września 2010

basen- temperatura 42C

Dzisiejszy ranek i wczesne popoludnie spedzilem na basenie. Klub z basenem pamietajacy chyba jeszcze Doha jak byla mala wioska rybacka, no ale najtanszy z mozliwych i polozony niedaleko mojego domu. Wstep na basen to 60QAR (54PLN). Basen sportowy oraz mala plaza z dostepem do morza. Poki co Ramadan ma sie ku koncowi, wiec bylo dosc pusto. Temperatura powietrza dzis byla normalana czyli 42C, wilgotnosc byla sprzyjajaca bo ok. 80%. Bywa tak, ze przy wilgotnosci zblizonej do 100%, temperatura powietrza jest nizsza ok. 36C, ale odczuwalna temperatura jest wtedy znacznie wyzsza i ostatnio osiagala 54C! Opalilem sie troche, jutro nowy tydzien, ale mam nadzieje ze krotszy bo Eid Holiday powinien sie zaczac w czwartek, czyli 3 dni wolnego!
Wstep do innych klubow z basenem to wydatek okolo 200QAR, czyli znacznie ponad 180PLN.