wtorek, 13 lipca 2010

Juz po przeprowadzce


Juz pierwsza noc za mna w nowym miejscu. Wczoraj pol dnia sie przeprowadzalem, pozniej grupa filipinczykow posprzatala gruntownie cale mieszkanie. Musialem rozniez zrobic dosc spore zakupy, kupilem kubki, szklanki, czajnik, srodki czystosci. Dzis pojade kupic inne rzeczy. Musze sie przyzwyczaic do ciepla, bo pomino wlaczonej klimatyzacji, temperatura w pokojach jest ponad 25C.
Rano musialem wstac i pojechac na badniania krwi, ktore sa obowiazkowe do uzyskania pobytu stalego. Dojechalem na miejsce patrze a tutaj z 500 osob ( glownie z Filipin, Nepalu i Indii), zadnego bialego. Hmmm zapytam... Skierowano mnie do innej poczekalni, wskazano miejsce, i poczulem sie jak VIP. Cala procedura zrobienia badania krwi oraz przeswietllenia ploc trwala ponad 2h. Chyba tylko jedno centrum to wykanuje, stad taki ruch. No nic niedlugo czeka mnie procedura zrobienia odciskow palcow.... Acha wlasnie sie okazalo ze nie otrzymuje sms-ow z Polski, wiec jade dzis to wyjasnic.

1 komentarz:

  1. No tak, badania na Hiv! Chociaz do niedawna chcac uzyskac wize do MOW tez trzeba bylo robic...

    OdpowiedzUsuń